
Kim jest Diego Armando Maradona wie chyba każdy. Przez wielu uważany jest za króla futbolu, największego z największych. Do niedawna o prymat walczył tylko ze słynnym Brazylijczykiem Pele. I choć obecnie na podium dobijają się również Ronaldo i Messi, to jednak dla wielu fanów i komentatorów najlepszym piłkarzem wszech czasów będzie jednak Diego. Jego kariera to jednak nie tylko sukcesy, ale również porażki. Maradona jak szybko wspinał się na sam szczyt, tak szybko zeń runął. Ta postać jest nam zdecydowanie bliska, jak w lustrze bowiem widzimy również swoje słabości i nadzieje. Dlatego warto zwrócić uwagę na film , który jest biografią słynnego Argentyńczyka. Diego możemy od niedawna oglądać w kinach. Dzieło Asifa Kapadii jest zdecydowanie warte poświęcenia tych ponad 2 godzin.
Diego jako piłkarz
Film Kapadii pokazuje Maradonę jakby na trzech płaszczyznach. Poznajemy więc Maradonę jako piłkarza. Ten obraz jest jednak dość powszechny. Każdy fan piłki nożnej zna jego poczynania na boisku. To niewątpliwie utalentowany futbolista, który dość szybko wyjechał z Argentyny i najpierw zaliczył nieudany pobyt w Barcelonie, a następnie dość niespodziewanie, ale za ogromną wówczas sumę trafił do włoskiego SSC Napoli. Czyli do klubu, który nawet w Serie A uchodził na średniaka nie mówiąc już o arenie europejskiej. I Maradona ten klub wyciągnął niewątpliwie na sam szczyt. Zdobycie mistrzostwa Włoch można uznać za niewątpliwy sukces. Dodatkowo Napoli z Maradoną w składzie zdobyło również Puchar UEFA. Na polu reprezentacyjnym Maradona również święcił triumfy. w 1986 roku zdobył z Argentyną mistrzostwo świata.
Maradona jako zwykły chłopak i ekstrawagancka gwiazda
Film Kapadii pozwala nam jednak zajrzeć nieco głębiej w postać Maradony. Widzimy więc w nim nie tylko gwiazdę futbolu, ale również młodego chłopaka, który nie do końca potrafi sobie poradzić ze swoją popularnością. Takie były początki Diego w wielkim futbolu. Czarował wszystkim młodzieńczą werwą i pasją na boisku. A po za nim chciał żyć jak zwykły chłopak. Z czasem ten Diego zniknął gdzieś w środku Maradony. A nasz bohater zamienił się w niemalże błazna pławiącego się w luksusie.
Kapadia jest znanym i cenionym dokumentalistą. Obraz Diego Maradony jaki stworzył jest więc kompletny i wnikliwy. Warto jednak zwrócić uwagę, że osią opowieści o Maradonie jest jego pobyt w Neapolu. To tutaj zdaniem reżysera poznajemy prawdziwego Diego. Zastanówmy gdzie wówczas trafił Maradona i jakimś kontekście to się odbyło. A więc Maradona przyjeżdża do Neapolu jako najdroższy wówczas piłkarz na świecie. Przyjeżdża do miasta i do klubu wręcz dyskryminowanego przez resztę Włoch. Liga zdominowana jest przez bogate kluby północy. A do stosunkowo biednego Neapolu trafia piłkarza, który w zasadzie wyrwał się z biedy i osiągnął sukces. Dlatego daje nadzieje mieszkańcom Nepalu. Oni przyjmują go jak boga. Ten kontekst jest niezwykle istotny dla zrozumienia postaci Diego Maradony.
Upadek
Jednak Maradona z tego piedestału szybko zleciał. I choć w Neapolu nadal jest uwielbiany – władze klubu zastrzegły numer 10, z którym grał Maradona – to jednak jego kariera w pewnym momencie gdzieś się zachwiała, a jego późniejsza działalność zaczęła ocierać się wręcz o groteskę. Wystarczy wspomnieć jego problemy z narkotykami i dopingiem. Ważnym epizodem w jego karierze są również dyskwalifikacje. Tu warto wspomnieć z jakim niesmakiem zakończył swój udział w Mistrzostwach Świata w USA w 1994 r. Jego działalność po zakończeniu kariery to pasmo skandali i dziwacznych zachowań. Upadek Maradony postępuje nadal, czego świadectwem są jego zachowania na trybunach podczas niedawnych Mistrzostw Świata w Rosji. Zdecydowanie warto wiec zobaczyć Diego Kapadii. To film, który wzrusza, ale jest również swego rodzaju przestrogą.