
George Saunders jeszcze do niedawno znany były jako niepodważalny mistrz opowiadań. Ostatnio jednak postanowił wyjść z krótkiej formy i uraczył nas powieścią. Jak się okazało powieścią w pełni unikatową,
Lincoln w Bardo – o czym jest ta powieść?
Czym właściwie jest bardo? Jak interpretować to słowo? Chodzi o bardo czyli stan przejściowy w jakim znajduje się człowiek po śmierci, a jeszcze przez kolejnymi narodzinami. Pojęcie pochodzi z buddyzmu, w do powieści zostało zaprzęgnięte wobec osobistych zainteresować pisarza. I w istocie syn Abrahama Lincolna – mały Willie, główny bohater dzieła Saundersa, po śmierci znajduje się w takim właśnie stanie. A wraz z nim reszta towarzyszy z cmentarza. Bo tam głównie toczy się akcja powieści. A jej głównym sednem są właśnie żale osób, które zbyt wcześnie odeszły z tego świata, choć jeszcze pragnęłyby pożyć. W tym sensie jest to powieść o nas samych. O tym, że prawdopodobne dopiero po śmierci zatęsknimy za zapachem trawy, pięknymi widokami i drugim człowiekiem.
Ojcowska miłość kontra śmierć dziecka
Jest to również opowieść o ojcowskiej miłości, o przedwczesnej stracie i niemożności pogodzenia się z nią. Warto również zwrócić uwagę na styl powieści Saundersa. Nie ma tutaj narratora, a głos oddawany jet po kolei poszczególnym postaciom, niemalże jak w sztuce teatralnej. Stąd również, a także ze względu na tematykę, częste porównania z Dziadami Mickiewicza.